piątek, 8 stycznia 2010

Zabijcie mnie...

... ale jestem na progu odkrycia tajemnicy ludzkości. Jednej z wielu jakby nie patrzeć, lecz to zawsze jedna mniej.


Ta Turcja jednak nie jest taka zła, jak ją wam malowałem :).


Czuję się teraz jak po dobrym intelektualnym seksie. I mam ochotę na więcej. Łepetyno moja, szykuj się... nadchodzę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz