środa, 25 listopada 2009

Internet?

VAR!


***


"Var" to tureckie "jest". Skoro mówię o tureckim "jest", wspomnianym "var", to oznacza, że mam ochotę o czymś napisać. Właściwie to już napisałem. Właściwie to zadałem pytanie i udzieliłem odpowiedzi. Jak wszyscy wiemy...

Dobra, nie mam ochoty nic więcej pisać. Po raz pierwszy od mojego przyjazdu tutaj mam dostęp do internetu we własnym domu. 3,5 miesiąca płacenia komuś za możliwość podłączenia się.

A najlepsze jest to, że za 3-4 tygodnie moje mieszkanie bedzie puste, bo ja zostaję tutaj, a reszta współlokatorów wyjeżdża na Święta. Po tym jak wrócą po 3 tygodniach, zostaną może kolejne 3 tygodnie, jak będziemy mieli egzaminy, a po nich do Polski to nawet ja pojadę.

Dlatego... chcemy już teraz aplikować, aby nas odłączono. Halleluyah!

Czy mi się tylko wydaje, czy ten turecki, absurdalny światek wywarł na nas zły wpływ :)?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz